Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał bardzo ważny wyrok dla zatrudnionych na część etatu, np. cztery godziny dziennie. Uznał, że pracodawca nie może im płacić za nadgodziny tak jak osobom na pełnym etacie, czyli dopiero gdy przepracują osiem godzin. Powinni dostać ekstra pieniądze już po przekroczeniu swojego wymiaru pracy, czyli np. już po czterech godzinach. Polskie sądy może zalać lawina pozwów. Należne wynagrodzenie można dochodzić nawet za trzy lata wstecz.