Giełdy na całym świecie dołują, indeks zmienności rośnie o prawie 20 proc., a europejskie indeksy wymazały z nawiązką wzrosty zbudowane od początku 2025 r. „Możemy zaryzykować użycie stwierdzenia »panika«” — komentuje sytuację Mateusz Czyżkowski, ekspert XTB.