Polska giełda wraca „do żywych”. Paniczna wyprzedaż akcji z poranka ustała i nawet kilka największych spółek zaświeciło na zielono. Tego samego nie można powiedzieć o giełdzie w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii. Tam sytuacja ustabilizowała się, ale główne indeksy są ciągle na sporym minusie.
