Wojskowi z Korei Północnej za przydział rekrutów do lepszej jednostki żądają dolarów, notebooków, smartfonów – donosi portal Daily NK. Żołnierze Kim Dzong Una nazywają okres wiosennego poboru „złotym czasem”. Zarabiają wtedy więcej w łapówkach niż ich roczne uposażenie. Najbogatsi godzą się na to, bo zasadnicza służba wojskowa trwa w Korei Północnej nawet 10 lat.
