Władze prowincji Ryanggang (Korea Północna), tuż przy granicy z Chinami, wypowiedziały walkę nielegalnym przemytnikom oraz cinkciarzom. Specjalne grupy śledcze chodzą m.in. po targowiskach i barach, rozpytując o osoby uprawiający nielegalny proceder. Według portalu Daily NK to pozorowane działania, które mają uratować wpływy lokalnych dygnitarzy i uchronić ich przed aresztowaniami ze strony Kim Dzong Una.