Spłoną luksusowy jacht „Still Alive” należący do Piotra Misztala, znanego łódzkiego biznesmena. Łódź była zacumowana w jednym z hiszpańskich portów, gdzie przechodziła prace konserwacyjne. Sprawą zajęła się tamtejsza policja oraz prokurator. Chociaż jacht zapalił się samoistnie, to służby i tak badają, czy nie doszło do przestępstwa.
