Cezary Bielecki w swojej firmie zatrudnia samych Polaków, ale wprowadził kulturę komunikowania się tylko po angielsku. — To bardzo pomaga, bo mamy samych zagranicznych klientów — tłumaczy. Jak dodaje, w szkole nigdy języka Szekspira się nie uczył. Nie pracował też na emigracji. Mimo to stara się zachęcać swoich pracowników do używania tego języka, ale „nie bije nikogo po głowie za mówienie po polsku”.
