Zaskoczył wszystkich – i chyba nawet Rosjan. Donald Trump, dotąd znany z wyjątkowo pobłażliwego tonu wobec Władimira Putina, przeszedł z trybu flirtu z Kremlem do trybu ultimatum. Jeśli w ciągu 50 dni Rosja nie zacznie na serio rozmów pokojowych z Ukrainą, USA wprowadzą – jak to ujął Trump – „sankcje, jakich jeszcze nie było”.