W czwartkowe popołudnie centrum Tajpej, zwykle kojarzone z nieśpiesznym tempem przechodniów, zamieniło się w scenerię wojennej symulacji. Punktualnie o 13:30 rozległ się przenikliwy dźwięk alarmu lotniczego, a na ekrany wszystkich telefonów trafił komunikat: „wróg wystrzelił pociski w kierunku północnego Tajwanu”.
