Portfel spółek wypłacających dywidendy co miesiąc daje przewidywalny zastrzyk gotówki z giełdy. To de facto dochód pasywny — po jednorazowym zbudowaniu portfela i ustawieniu automatycznych wypłat/reinwestycji nie wymaga on codziennej pracy. Oczywiście w tle jest ryzyko rynkowe i konieczność sporadycznego przeglądu pozycji, ale w porównaniu z aktywnym tradingiem czy nawet najmem mieszkań, to naprawdę małoobsługowe źródło wpływów. I do tego atrakcyjne.
