W poniedziałek rano policjanci pojawili się pod domem Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu (woj. łódzkie), aby zrealizować sądowy nakaz przymusowego doprowadzenia byłego ministra sprawiedliwości przed sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa. Funkcjonariusze kilkakrotnie dzwonili domofonem i próbowali wejść na posesję, jednak nikt nie otworzył furtki. Ostatecznie polityka nie zatrzymano. Były minister sprawiedliwości w rządzie PiS przekazał już mediom, gdzie przebywa.
