„Mamy faktycznie trudną sytuację na rynku zbóż, na rynku warzyw, ziemniaków” — przyznaje minister rolnictwa i zapowiada nisko oprocentowane kredyty. Mówi też o dopłatach i skupie interwencyjnym. W ostatnim czasie było wiele nagłaśnianych przez media przypadków rolników, którzy udostępniali swoje plony, bo nie opłacało się im ich zbierać ze względu na niskie ceny w skupach.
