Gdy rząd PiS wprowadzał program Bezpieczny kredyt 2 proc., ceny mieszkań rosły, ale wolno. Następnie wystrzelił w górę i podwyżki w skali roku przekraczały 25 proc. Na wniosek aktualnej ministry funduszy jeszcze w tym roku sprawie ma się przyjrzeć Najwyższa Izba Kontroli.
