Patryk M., znany również jako „Wielki Bu”, znalazł się w centrum uwagi niemieckiego wymiaru sprawiedliwości. Jego adwokat, Gregor P. Jezierski, wyraził obawy, że jego klient może stać się narzędziem politycznych rozgrywek w Polsce. W Niemczech czekają na decyzję dotyczącą ekstradycji oraz wniosku o azyl polityczny, które mogą zapaść w ciągu dwóch miesięcy.
