W poniedziałek poznaliśmy dwa indeksy obrazujące nastroje w amerykańskim przemyśle. O ile PMI poprawił się i wskazuje na wzrost, o tyle ISM — ważniejszy dla tego kraju — zanotował spadek i jest to ósmy z rzędu miesiąc poniżej bariery 50 punktów. Nowe zamówienia nadal są słabe, a dostawcy potrzebują więcej czasu na dostarczenie materiałów do fabryk w obliczu ceł na towary importowane.
