Historycznie bywało już lepiej. W 2015 r. mieliśmy nawet deflację, co choć wspaniałe dla konsumenta, to niezbyt dobrze świadczyło o naszym wzroście gospodarczym. Ale taki wskaźnik, jak GUS wyliczył za listopad, przyjęlibyśmy w ciemno na dłużej. Ekonomiści uważali, że wzrost cen będzie o 0,2 pkt proc. wyższy rok do roku.
