W czwartek 14 marca weszły w życie przepisy wprowadzające obligatoryjną konfiskatę aut za jazdę pod wpływem alkoholu. Tego dnia policja w Krotoszynie w woj. wielkopolskim zatrzymała kierowcę, który miał ponad 3 promile alkoholu we krwi. Choć w mediach słyszy się, że nowe prawo o konfiskacie jest martwe, to krotoszyńska policja zajęła tymczasowo Volvo V40 i „przekazała go osobie godnej zaufania”. Pijany kierowca może go już nie odzyskać. Prawnicy wyjaśniają dlaczego.