Amerykański Westinghouse przechodzi do ofensywy w walce o kontrakt na dostawę reaktora do drugiej planowanej przez polski rząd elektrowni jądrowej. Moment jest nieprzypadkowy — rząd analizuje właśnie, czy w ogóle potrzebuje kolejnej takiej siłowni, a akces do realizacji atomowej inwestycji zgłosił też francuski EDF. Amerykanie przedstawili właśnie wyliczenia, jak budowa dwóch elektrowni w tej samej technologii może wpłynąć na polską gospodarkę i obiecują: im więcej bloków wybudujemy, tym będą one tańsze.