Po pięcioletniej przerwie w spłatach i „miękkim” powrocie do normalności okazało się, że ogromna część zadłużonych potraktowała wznowienie rat jak nieistotny szum. Według najnowszych relacji i szacunków realnie płaci mniej więcej co trzeci zobowiązany. A reszta? Nie nadąża z wydatkami albo… celowo odmawia, traktując brak przelewu jako formę sprzeciwu wobec systemu.