Irlandia, okrzyknięta 30 lat temu przez jednego z ekonomistów „Celtyckim Tygrysem”, obawia się spowolnienia wywołanego przez amerykańskie cła. Po gwałtownym boomie gospodarczym z lat 90. nie ma śladu. Są za to problemy, często zmuszające emigrantów zarobkowych do powrotu do swoich ojczystych krajów.