Jamie Dimon, prezes największego banku w USA, wyraził obawy dotyczące przyszłości amerykańskiej giełdy. W rozmowie z BBC podkreślił, że ryzyko poważnej korekty na rynku jest większe, niż obecnie zakładają inwestorzy. Według Dimona spadek może nastąpić w ciągu najbliższych sześciu miesięcy do dwóch lat. Bankier wskazał także na inne wyzwania gospodarcze, w tym inflację oraz geopolityczne napięcia.
