Premier Armenii Nikol Paszynian i prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew podpisali w połowie sierpnia deklarację pokojową. Doszło do tego w Waszyngtonie. To cios Donalda Trumpa wymierzony we Władimira Putina, który osłabia wpływy rosyjskiego przywódcy w tym rejonie świata — zauważa w swojej analizie portal WNP.
