Młodzi ludzie w Polsce nie są mniej zadowoleni ze swojego życia, w tym sytuacji zawodowej i finansowej niż starsi. Z tej perspektywy patrząc, nie mają zasadniczych powodów do buntu przeciwko zastanemu porządkowi. I w drugiej turze wyborów prezydenckich rzeczywiście tego nie zrobili, częściowo wbrew własnym interesom.