Spadki sięgające 10 proc. w przypadku jednej z największych spółek z GPW i wzrosty akcji innej firmy na poziomie 50 proc., które wymusiły interwencję — to najbarwniejsze elementy wtorkowej sesji giełdowej. Istotny wpływ na przebieg notowań miał tym razem Donald Tusk. Przyczynił się do tego, że europejskie indeksy lekko nam odjechały.
