Miałem okradać sam siebie? To przecież absurd — tak Henryk Kania odpowiada na pytania o zarzuty prokuratury w rozmowie z Business Insider Polska. Podkreśla, że nie wykorzystuje sytuacji politycznej w kraju. — To nie ja „mam coś na Ziobrę”, tylko jego ludzie próbują desperacko znaleźć „coś” na mnie — dodaje.
