Zachodnia część Jamajki została niemal całkowicie odcięta od reszty kraju po przejściu huraganu Melissa. Jak informuje stacja CNN, wiatr osiągający prędkość blisko 300 km na godz. doprowadził do poważnych zniszczeń, przewracając drzewa i zrywając linie energetyczne. Na ten moment brak informacji o ofiarach.
