Wynagrodzenia były jawne za czasów PRL i zrezygnowano z tego od wejścia gospodarki rynkowej. W związku z dyrektywą unijną idea wraca i wkrótce w zakładach pracy będziemy mogli porównywać zarobki z innymi. W badaniach opinii widać, że ludzie chcą jawności, ale najlepiej nie swojej własnej płacy. Z rozmowy, jaką z Katarzyną Budzik, dyrektor HR w grupie Seris Konsalnet i wiceprezes w Seris Cleaning przeprowadził Jacek Frączyk z Business Insider Polska, wynika, że komplikacji będzie sporo. „Firmy bez wcześniejszego doświadczenia w raportowaniu ESG mogą mieć trudności” — twierdzi.
