Zawodowi kierowcy obawiają się, że wprowadzone przez rząd kontrole na granicach z Niemcami i Litwą doprowadzą do korków, utrudnień w pracy i poważnych opóźnień. Wyrywkowo poddawane im są pojazdy wjeżdżające do Polski. W związku z tym muszą precyzyjniej planować czas pracy, a niektórzy już zmodyfikowali swoje harmonogramy. — W weekend mam rodzinną uroczystość i bałem się, że nie zdążę wrócić, dlatego wziąłem urlop — mówi Business Insiderowi pan Dominik, zawodowy kierowca.
