Załoga spółki CPK, odpowiedzialnej za inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, niepokoi się o swoją przyszłość. Jeden z pracowników twierdzi, że w wyniku wstrzymania prac w niektórych biurach ludzie muszą sami sobie wymyślać zadania, a w firmie krąży lista osób przeznaczonych do zwolnienia. Sprawę opisuje Onet.