Prognozy ekonomistów mówiły o wzroście, a jednak realne dane rozczarowały. Niemiecki przemysł, który jest filarem największej gospodarki Europy, odnotował w czerwcu spadek zamówień o 1 proc. Znaczące problemy ma branża motoryzacyjna. Skoro Niemcy mają mniej zamówień, to ich spadku mogą oczekiwać też podwykonawcy w Polsce, a to może przełożyć się na zwolnienia.