Tauron buduje duży, rezerwowy generator prądu na gaz, który ma błyskawicznie reagować na wahania dostaw energii z wiatru i słońca. Ma pełnić rolę „strażaka”, który włącza się tylko w awaryjnych sytuacjach, żeby zapewnić stabilność dostaw prądu. Władze państwowej spółki wskazują na niższe nakłady inwestycyjne, krótszy czas budowy oraz prostszą architekturę techniczną. Podają konkretne liczby.
