Mamy prawo się cieszyć, bo ceny nie idą tak szybko w górę, jak spodziewali się ekonomiści. Zaskoczyło ich między innymi spowolnienie wzrostu cen żywności. Ale w Europie taka inflacja jak nasza nie robi wrażenia. W Unii, zanim dane opublikują Węgry, jesteśmy chwilowo „czerwoną latarnią” z najwyższym wzrostem cen.