Jeśli Polska utrzyma dotychczasowe tempo rozwoju, za 15 lat nie będzie odstawała pod względem zamożności od europejskiej średniej. Wcześniej, bo już w przyszłym roku, wyprzedzić może Japonię. Wbrew zapewnieniom polityków, nie jesteśmy jednak wyjątkowi: nie gonimy Zachodu szybciej niż inne państwa naszego regionu.