Jedna z ostatnich decyzji ustępującego prezydenta Andrzeja Dudy to symboliczny ukłon w stronę Pekinu. Jednocześnie dwie państwowe spółki podejmują działania na rzecz bliższej współpracy z Chinami. A wszystko w czasie, gdy z jednej strony część państw UE walczy o inwestycje tamtejszych firm u siebie, a z drugiej Chiny nie wahają się ograniczać dostaw kluczowych komponentów, które mogą zatrzymać m.in. europejską motoryzację.