Na pierwszy rzut oka wyglądało to, jak klasyczna historia „zrób więcej za mniej”. Duolingo, aplikacja do nauki języków, konsekwentnie zwalniała pracowników i rezygnowała ze współpracy z zewnętrznymi dostawcami, zastępując ich sztuczną inteligencją. Decyzja ta spotkała się z dużą falą krytyki, która przyczyniła się do dużego spadku wyceny spółki. Dlaczego więc akcje 6 sierpnia po handlu posesyjnym wystrzeliły o 20 proc.? Wyjaśniamy, skąd nagłe zainteresowanie inwestorów.