Rząd robi drugie podejście do nowelizacji ustawy o sporcie. Za pierwszym razem się nie udało, bo przepisy do Trybunału Konstytucyjnego skierował ówczesny prezydent Andrzej Duda. Tym razem w projekcie nie ma najbardziej krytykowanych wtedy zmian dotyczących m.in. parytetów płci. — Liczymy, że uda się zbudować konsensus na tyle, że prezydent Nawrocki nie będzie miał żadnych wątpliwości co do tej ustawy — mówi nam Piotr Borys, wiceminister sportu i turystyki.
