Menedżerowie bardzo chętnie mówią o kulturze otwartych drzwi, co sugeruje: jeśli masz problem, to zwróć się z nim do mnie. Jeśli jednak mało interesują się dobrostanem pracowników, to w sytuacji, gdy ktoś rzeczywiście napotka problem, nie zgłosi go do lidera, bo nie czuje, że ma z nim odpowiednią relację i wzajemne zaufanie. Do współpracownika też raczej się nie uda, bo obawia się, że zostanie to potraktowane jako słabość. Wybiera więc — coraz częściej — komunikację z chatbotem takim jak ChatGPT czy Claude.