Kimberly Cheatle, dyrektorka Secret Service (USSS), przyznała, że doprowadzenie do próby zamachu na Donalda Trumpa podczas wiecu wyborczego było „niedopuszczalne”. Mimo że wzięła na siebie odpowiedzialność za tę lukę w zabezpieczeniach, zapowiedziała, że nie złoży rezygnacji.
