Roszczeniowi awanturnicy żyjący na koszt podatnika i przeszkoda na drodze do nowoczesnej, niskoemisyjnej gospodarki? Chociaż większość społeczeństwa darzy ich szacunkiem, za górnikami — a zwłaszcza górniczymi związkowcami — ciągnie się też sporo silnych negatywnych stereotypów. Niekoniecznie słusznych. Bez realnego dogadania się z ludźmi wydobywającymi dziś węgiel udanej transformacji energetycznej po prostu nie będzie — a przynajmniej takiej, która zachowa spójność społeczną i standardy dojrzałej demokracji.
