Już jutro, w środę, prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że 2 kwietnia nastąpi „dzień wyzwolenia” Stanów Zjednoczonych i administracja wprowadzi cła na kraje z całego świata. Jak mówią przedstawiciele jego administracji, taki ruch przywróceniem sprawiedliwości i zakończeniem nieuczciwych praktyk wobec przedsiębiorstw z USA. Na ten moment osoby z otoczenia Donalda Trumpa nie podają szczegółów na temat dokładnego zakresu i wysokości ceł. Według sekretarza skarbu USA Scotta Bessenta ogłoszenie ceł przez Trumpa ma nastąpić o godz. 15 czasu waszyngtońskiego.