Rozmowy w genewskiej Villa Saladin otwierają pierwszy bezpośredni kanał dialogu od czasu, gdy Waszyngton nałożył 145-proc. stawkę celną na większość towarów z Chin, a Pekin odpowiedział taryfą w wysokości 125 proc. Po stronie amerykańskiej negocjuje sekretarz skarbu Scott Bessent, po chińskiej — wicepremier He Lifeng. Stawka jest ogromna, bo w ogniu wojny handlowej znajduje się przepływ towarów o wartości ok. 660 mld dol rocznie.