Jedno słowo w tytule wywołało burzę. „Silversi” – termin powszechnie obecny w raportach trendowych, komunikacji marketingowej i HR, którego użyłam w tytule tekstu – miał brzmieć neutralnie. W rzeczywistości dla wielu osób 50+ okazał się etykietą, której nie chcą. To przykład, jak język, wbrew intencjom, może dzielić, wykluczać i osłabiać zaufanie. Z wymiernymi konsekwencjami biznesowymi.