Prognozy Międzynarodowej Agencji Energetycznej zakładają, że zapasy ropy naftowej będą rosły w tempie prawie 3 mln baryłek dziennie, przekraczając nawet średni poziom wzrostu odnotowany w pandemicznym 2020 r. Relacja między popytem i podażą coraz mocniej się rozjeżdża, co ma przełożenie na ceny surowca kluczowego dla produkcji benzyny i oleju napędowego.
